GDYBY TAK ŚWIĘTA TRWAŁY CAŁY ROK...

Wigilia to z pewnością najbardziej wyczekiwany czas, nie tylko przez dzieci, ale też i dorosłych. Dzielenie się opłatkiem, śpiewanie kolęd, obdarowywanie bliskich upominkami to niektóre z elementów wliczających się do naszych rodzinnych tradycji. Wszyscy marzymy o smaku babcinych pierogów, staropolskiej kutii czy zapachu świeżo podanego czerwonego barszczu. Mimo, iż spotykamy się z niektórymi potrawami na co dzień, przy wigilijnym stole wydają się one inne, może nawet i lepsze. Czyżby powodem był klimat uroczystej kolacji lub sposób przygotowania przysmaków? 

A jeśliby tak święta przedłużyć do 365 dni? "Magia" by zniknęła? 

Wyobraźmy sobie, że codziennie przeżywamy 24 grudnia. Codziennie widzimy choinkę, codziennie oczekujemy pierwszej gwiazdki i codziennie spożywamy dwanaście tych samych dań.

Taki obrót spraw miałby z pewnością swoje dobre i złe strony. Przekonajmy się, których z nich byłoby więcej.

POZYTYWY:

• częste spotkania z bliskimi

• góry prezentów

• świąteczny nastrój

• wigilijne potrawy w nieograniczonych ilościach

• całoroczny sezon na mandarynki

NEGATYWY:

• świąteczna gorączka

• dużo pracy związanej z przygotowaniami

• znaczne zmniejszenie objętości portfela

• zbyt duża ilość jedzenia = przybieranie na wadze

• monotonność

• brak oczekiwania na ten szczególny dzień

Po krótkim przemyśleniu dochodzimy do wniosku, że tak rutynowe spędzanie świąt byłoby szaleństwem! Obchodzenie w kółko tego samego dnia, zrujnowałoby całkowicie magiczną i nietypową atmosferę związaną z Wigilią. Tradycje tworzone przez lata stałyby się niedostrzegane, a my przestalibyśmy doceniać chwile w gronie najbliższych. Podsumowując, jest to chyba najgorszy pomysł na jaki wpadliśmy :)

__________________________

A JAKA JEST WASZA OPINIA? 

K & M & H & J

(kilka naszych amatorskich zdjęć :-D )